Euro Fan Zone w WSDTS w Krakowie
Piątek, 8 czerwca 2012, godzina 18.00. Moment, na który czekali wszyscy Polacy. Są. Wychodzą nasi. Biało-czerwoni. Zwarci i gotowi zmierzyć się w pierwszym meczu Mistrzostw Europy przeciwko Grekom. Prawie 60 tysięcy widzów na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Miliony przed telewizorami w domach, pubach, strefach kibica. W sali TV w naszym domu rekordowa frekwencja. Chyba jeszcze nigdy nie oglądaliśmy tak licznie żadnego wydarzenia sportowego.
Sala telewizyjna w seminarium przybrała narodowe barwy. Szaliki, flagi i plakaty ozdobiły jej ściany i meble, tworząc klimat idealny do śledzenia losów polskiej reprezentacji podczas Euro 2012. Za całe zamieszanie odpowiadają: duktor sportowy – Paweł Wątor, duktor kulturalny – Piotrek Seroczyński oraz „szef szefów” – Paweł Centnar. Chłopaki postarali się nie tylko o wygląd Sali, ale też o zaplecze gastronomiczne na czas meczu Polska – Grecja. Lody na pewno się przydały, bo atmosfera już na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem była naprawdę gorąca.
Od początku staraliśmy się „na odległość” pomóc Biało-Czerwonym. Nienagannie zaśpiewaliśmy hymn narodowy, a w czasie meczu co chwila skandowane były tradycyjne kibicowskie hity. Na czele naszego „młyna” niepodzielnie rządził Krzysiek Tylutki. Eksplozja radości nastąpiła w 17 minucie po golu Roberta Lewandowskiego. Dobre humory utrzymały się do przerwy. Jak było potem – chyba każdy wie. Rzut karny obroniony przez rezerwowego bramkarza dał sporo do myślenia: okazało się, że Tytoń nie zawsze szkodzi Na pewno dawno nie oglądaliśmy takiego spotkania, w którym byłoby tyle wzlotów i upadków. Gorąco było do samego końca. Na tablicy chętni zapisać mogli swoje typy wyniku. Remisu 1:1 nikt nie przewidział. O tym, jakie znaczenie ma dla nas ta sportowa impreza, najlepiej świadczy fakt, że na meczu obecni byli nawet ci, którzy z reguły do oglądania futbolu się nie garną. A to dopiero początek Euro! Strefa kibica będzie na Tynieckiej 39 przynajmniej do wakacji. Oczywiście cały czas wspieramy modlitwą naszych reprezentantów!
Czarny SDB