Oratoriada w Szczecinie przy ul. Lwowskiej
Jest piękny, słoneczny, sobotni poranek- 10 czerwca 2017 roku. W parafii Matki Bożej Różańcowej, przy ulicy Lwowskiej, w Szczecinie już od rana panuje: gwar, hałas, śmiech oraz atmosfera radosnego napięcia i oczekiwania. Ruszają przygotowania do rozpoczęcia dorocznego festynu parafialnego, czyli Oratoriady.
Kościelny zegar wybija godzinę 11, a my zaczynamy zabawę. Od ilości przygotowanych atrakcji można dostać zawrotu głowy, wszakże dla każdego, coś miłego: jedni niecierpliwią się w kolejce by sprawdzić swoje szczęście w loteriach, drudzy: rozładowują niespożyte pokłady energii podczas harców na dmuchanych zjeżdzalniach; kręcąc się w kuli wodnej lub w przeróżnych dyscyplinach familijnych i sportowych, jak choćby Turniej Piłkarzyków czy sumo. Amatorzy mocniejszych wrażeń w skupieniu obserwują symulowany wypadek drogowy, a następnie prawdziwą akcję ratowania, uwięzionego wewnątrz, kierowcy.
Dbający o zdrowie mogą wykonać bezpłatnie i od ręki podstawowe, ale bardzo ważne, badania: poziom cukru oraz cholesterolu we krwi.
Równie duży tłok panuje w części bufetowej, gdzie królują pyszne wypieki naszych parafianek. Dla spragnionych kulinarnych wrażeń są do dyspozycji specjały tradycyjnej, polskiej kuchni: pierogi, ogórki kiszone, bigos, szaszłyki i wiele innych. Na wielbicieli kuchni azjatyckiej czekają m.in. oryginalne sajgonki.
Chociaż szczęście nie zawsze sprzyja, na brak humoru oraz dobrej zabawy nie możemy narzekać. Z niedowierzaniem patrzymy na zegarki. Jest punktualnie 15. Oratoriada, która minęła w mgnieniu oka, przechodzi do historii.
Dziękujemy za ten piękny, wspólnie przeżyty czas. Z niecierpliwością czekamy na kolejny festyn. Do zobaczenia za rok!
Marta Słodzińska