loading...

XVII Niedziela okresu zwykłego | czytania na dziś

Imieniny: Augustyna, Kamelii, Lidii

Informacje

Zamknij wpis

Słowo na XXXI niedzielę, 3 listopada 2013 r.

„Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany”

(Łk 19, 6)

1. „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu.” Zacheusz jest posłuszny. Zazwyczaj on wydaje komendy ludziom. On zmusza do płacenia podatku. On nieposłusznym zakazuje wejść do miasta nie dając im możliwości zarobku przez handel. Teraz Ktoś nim dyryguje, Ktoś ma wielką siłę przekonywania, bo jednym zdaniem ściąga go z drzewa (sykomory) i pokazuje miejsce spotkania („dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”). Zacheusz musi zawstydzać nas wszystkich, którzy codziennie i wielokrotnie zarządzamy innymi, rozkazujemy im, wydajemy komendy, kierujemy nie zdając sobie sprawy, że nasze relacje z ludźmi przypominają żołnierski rygor. Zacheusz potrafi z „kierownika” stać się „kierowanym”. Obyśmy go choć w tym naśladowali: w poddawaniu się woli i życzeniom innych osób.

2. Nie jest to jednak dyspozycyjność skwaszona i niechętna. Zacheusza pośpiech i rozradowanie świadczą, że jego dyspozycyjność na życzenie Jezusa jest pełna. Życzenie Jezusa jest dla niego zaszczytem i wyróżnieniem. Wielka to umiejętność poddać się przykazaniu Jezusa (świadomie piszę „przykazanie”, gdyż nic w tym złego, że Jezus rozkazuje!) bez buntu. Jezus rozkazując Zacheuszowi nie  odbiera mu wolności. Wprost przeciwnie – Jezus rozkazem  przywraca mu wolność! W końcu Zacheusz zrozumie, że mając finansową władzę nad podatnikami i innymi celnikami („był zwierzchnikiem celników”)  sam stał się więźniem opłat i koniecznych zabiegów presji. Jezus, przynosząc do domu Zacheusza zbawienie, wyzwala gospodarza domu z niewoli swego stanowiska. Postawa Zacheusza poucza nas wszystkich oskarżających  Boga i Kościół o odbieranie nam wolności przez przykazania. „Przykazuje” i „rozkazuje” ten, kto obawia się, że człowiek  źle zagospodaruje wolność. Rozkazująca forma nauczania Boga i Kościoła jest zdrową konsekwencją ojcowskiej i macierzyńskiej odpowiedzialności za świat i poszczególnego człowieka. Czy ojciec widząc dziecko zbliżające swe palce do rozpędzonej tarczy piły czy szlifierki ostrzeże je propozycją czy rozkazem? Czy matka widząc bawiące się dziecko na balkonie lub wchodzące na wysokie drzewo  uratuje je życzeniem czy rozkazem? Oby Zacheusz nawrócił nas do przyjmowania w uległości rozkazów Boga i Kościoła. Przykazania Boże i kościelne są bowiem dla nas gwarancją bezpieczeństwa i prawdziwej wolności.        

ks. Paweł Barylak SDB




Salezjanie

Towarzystwo Salezjańskie Inspektoria pw. św. Wojciecha

ul. Św. Jana Bosko 1, 64-920 Piła

tel. 067 352 27 20, fax 067 352 27 56 / towsalez@pi.onet.pl

Array ( [status] => 1 )