Boski tydzień
To był dobry czas na salezjańską akcję. W drugim tygodniu ferii zimowych (21-27.01.2013r.) świętowaliśmy przecież z trojgiem Orędowników: Laurą Vicuna, Franciszkiem Salezym, a w niedzielę – w ramach uroczystości parafialnej – z Księdzem Bosko. Tak więc zimowisko w bydgoskim Oratorium „Dominiczek” musiało być udane!
Jak zwykle plan półkolonii oparty był o film, a tym razem towarzyszyła nam „Zebra z klasą”. W poniedziałek wystartowaliśmy o godzinie 9.00, tradycyjnie: wspólną modlitwą oraz słówkiem na dzień dobry. Każdy dzień miał wyznaczony swój harmonogram. I tak: pierwszego dnia skupiliśmy się na zajęciach integracyjnych oraz zabawach ruchowych. Przecież – aby przez siedem dni być razem – trzeba zacieśnić więzi; do scalenia nas przyczynił się w szczególności Chrystus Eucharystyczny. Wtorek postawił wysoką poprzeczkę: ten dzień wymagał zwinności, sprawności i sprytu, ponieważ rozegrały się wyścigi rzędów podczas Dnia Sportu. Środa zaskoczyła wszystkich uczestników niecodziennymi gośćmi w Oratorium. Panie z Muzeum Mydła i Historii Brudu zdradziły sekretny przepis, jak wykonać kolorowe, pachnące mydło. Miłośnicy sportów ekstremalnych byli w swoim żywiole dyskutując o motocyklach crossowych i ulicznych. Z kolei ci, którzy stęsknili się za wakacjami, puścili wodze fantazji i zanurkowali na egipskiej rafie koralowej. Kolejnego dnia czekała nas nie lada wyprawa: do Term Maltańskich w Poznaniu. Amatorzy basenowych atrakcji poczuli się jak ryby w wodzie. W piątek daliśmy z siebie wszystko w Centrum Zabaw „Broadway”, gdzie graliśmy w kręgle, bilard i dart’a. Sobotni dzień spędziliśmy w Oratorium, mięliśmy mnóstwo czasu, aby dopracować występy artystyczne, przygotować zaproszenia dla najbliższych i… jeszcze się pobawić, bo radości nigdy dosyć! Ostatni dzień to oczywiście Eucharystia w kościele parafialnym, upamiętniająca Uroczystość św. Jana Bosko. Akcentem na zakończenie stała się Część Artystyczna, czyli występy uczestników półkolonii dla swoich rodzin, wspólne tańce integracyjne i śpiewane piosenki.
Daliśmy z siebie wszystko, a blisko 150 uśmiechniętych twarzy to dla każdego animatora rekompensata za tydzień na pełnych obrotach.
Joanna Sumisławska