Banie: Mikołajki
"Mikołaju, Mikołaju siwą brodę masz. Ja, Ci pięknie się ukłonię, Ty mi za to paczkę dasz"
Pomimo, że właśnie w taki sposób „pociechy” z Bań nie witały świętego i nie otrzymały upominków to niespodzianek związanych z Dniem Świętego Mikołaja nie zabrakło.
Dzięki uprzejmości księdza proboszcza, w dniu 10 grudnia AD 2012, wraz z opiekunami świętego Mikołaja, choć elfy to nie były, udaliśmy się na zaplanowany z tej okazji wyjazd do Szczecina.
Atrakcji było wiele (nie licząc opadów śniegu) między innymi wizyta w Multikinie na seansie „Renifer Niko ratuje brata”. Wrażenia, cóż każdy miał inne, zapewne największe najmłodsi gdyż głównie usłyszeć można było chrupanie i mlaskanie przy zajadaniu popcornu.
Po „uczcie” udaliśmy się wszyscy na kręgle. Tam okazało się, iż niektórzy muszą ćwiczyć kondycję, ponieważ do olimpijskiej sporo brakuje, a kule tego dnia były wyjątkowo ciężkie, albo zawodnicy zmęczeni.
Czas bardzo szybko przy dobrej zabawie mija, więc i my nie wiadomo kiedy, po krótkim posiłku (wyjazd bez wizyty w KFC nie można zaliczyć do udanych) wieczorną porą, mknęliśmy z naszym Panem kierowcą Robertem, jak saniami do domu.
Wszyscy uczestnicy zadowoleni podziękowali za zabawę i zniecierpliwieni oczekują już ferii oraz półkolonii w Oratorium. Ale to będzie już inna historia…..