79. zjazd formacyjny SWE "Rozpaleni Duchem"
W dniach 11-13 maja odbył się kolejny, 79. Zjazd Salezjańskich Wspólnot Ewangelizacyjnych, tym razem organizowany przez wspólnotę z Poznania. Wzięło w nim udział ok 120 osób w różnym wieku.
Zjazd rozpoczął się od niezwykłego nabożeństwa „Soli i światła”, które w bardzo nastrojowy sposób pobudziło nasze serca. Dla wielu był to czas refleksji i przemyśleń, jak i również rozmowy z Bogiem. Zaraz po nabożeństwie podzieliliśmy się na grupy. Starsi mieli okazję znów się spotkać, a nowi mogli zapoznać się i dowiedzieć, czym tak właściwie jest SPE. Po zakończonym spotkaniu postanowiliśmy przedłużyć rozmowy, lecz w mniej oficjalny sposób. Zatem udaliśmy się do stołówki. Część osób grała w gry, część dyskutowała, a reszta najzwyczajniej dokańczała kolację. To wszystko trwało bardzo długo. Niektórzy twierdzą, że aż do sobotniego poranka!
Następny dzień rozpoczęliśmy najpiękniej jak tylko było to możliwe – czyli od Mszy św. Muzyczni z naszych wspólnot połączyli siły i swoim śpiewem ubogacili czas spotkania z Panem Bogiem w Eucharystii. Kolejnym punktem w planie było oczywiście śniadanie, a tuż po nim konferencja o. Kordiana – franciszkanina, który otworzył nam oczy na to, że każdy może zostać świętym i rozpalił w nas na nowo ducha ewangelizacji. Po jednej konferencji, nadszedł czas na drugą. Tym razem z ks. Dawidem i ks. Jackiem w roli głównej. Ks. Dawid opowiedział nam o kerygmacie, a ks. Jacek skupił się na ewangelizacji i dał nam cenne wskazówki jak pokonać wszelkie bariery w świadczeniu o miłości Pana Boga. To była dla nas bardzo ważna i wartościowa lekcja, za którą z całego serca dziękujemy. W tym czasie osoby, które przyjechały po raz pierwszy na zjazd mieli swoje spotkanie z ks. Dominikiem. Później rozeszliśmy się w mniejszych grupach i przystąpiliśmy do swoich zadań. Podzieliliśmy się głównie na diakonie teatralną i taneczną. Po południu był obiad, a po nim luźniejszy czas, który przeznaczyliśmy na integrację w swoich wspólnotach.
Zjazd formacyjny to wspaniała okazja na umocnienie więzi w lokalnych wspólnotach. Najczęściej po powrocie do domu zauważamy dobre owoce tego wspólnie przeżytego czasu. Pod wieczór, niestety pogoda pokrzyżowała nam plany i zamiast ewangelizacji na zewnątrz, musieliśmy przenieść się do kościoła. Tam została odegrana scenka przez grupę teatralną. Był również czas świadectw. A później odmówiliśmy różaniec wspólnie z parafianami i razem z nimi przeżyliśmy Mszę św. oraz nabożeństwo majowe. Po powrocie do szkoły była kolacja, a po niej impreza w stylu lat 60-tych. Parkiet został zapełniony młodzieżą w strojach adekwatnych do tematyki potańcówki. Był to wieczór pełen radości i dobrej zabawy. Szczególne podziękowania składamy na ręce wspólnoty z Poznania, którzy włożyli ogrom pracy i swoje serca w przygotowanie tego zjazdu. Był to wyjątkowy weekend, który zapamiętamy na bardzo długi czas.
Julia Kwiatkowska i Patrycja Moczadłowska