Salezjański klimat i wielkie emocje
Toruński SALOS w najbliższych dniach będzie obchodził pierwszą rocznicę istnienia. Po roku ciężkiej pracy cieszymy się zgranym zespołem działaczy, którzy na pierwszym miejscu stawiają dobro dziecka.
Ciągła formacja, wspólnotowe Eucharystie, poznawanie metod wychowawczych i ducha św. Jana Bosko to zadanie, które realizowaliśmy przez minione miesiące.
Efektem takiego zaangażowania był I Salezjański Turniej Halowej Piłki Nożnej „Maximus Broker Cup” zorganizowany przez SL SALOS Toruń.
Do udziału w rozgrywkach zaprosiliśmy wiodące zespoły chłopców urodzonych w 2004 roku, które na co dzień występują w regularnych rozgrywkach Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Na parkiecie wynajętej hali SP3 w Toruniu spotkały się w dwóch grupach: Pomorzanin Toruń, Juventus Academy Toruń, SALOS I Toruń, Cyklon Kończewice, Promień Kowalewo Pomorskie, BACH Brąchnowo, Akademia Sportu Orlik Toruń i SALOS II Toruń złożony z dużo młodszych chłopców.
Głównym założeniem organizatorów było ukazanie ducha salezjańskiego. Była więc modlitwa rozpoczynająca zawody, było mnóstwo ciasta upieczonego przez Rodziców naszych piłkarzy. Nie mogło zabraknąć absolwentów naszych szkół, wcielających się w rolę asystentów towarzyszących między innymi przy stołach z piłkarzykami.
Każdy mecz był emocjonujący, wielka ambicja piłkarzy nie pozwalała nikomu na chwilę wytchnienia. Jednak w ferworze walki nikt nie zapominał o szacunku dla kolegów.
- „Byłem już na wielu turniejach, ale takiej kultury piłkarzy i trenerów oraz tak dobrej organizacji jeszcze nie spotkałem” – mówił po zakończeniu meczu finałowego sędzia główny zawodów Pan Andrzej Sobieszczyk.
Wtórował mu trener drużyny z Kończewic Pan Marek Zając: „Bez zbędnej kurtuazji, turniej był zorganizowany perfekcyjnie; wysoki poziom sportowy i wszystko dopięte na ostatni guzik. Jeśli kiedykolwiek będziemy organizować jakiś turniej to na pewno Was zaprosimy. Dziękujemy”.
Ostatecznie I Salezjański Turniej Halowej Piłki Nożnej „Maximus Broker Cup” zakończył się zwycięstwem pierwszej drużyny SALOSu Toruń, która w finale pokonała 4:1 zespół ASO Toruń.
Wszystkich tych chwil nie byłoby gdyby nie pomoc naszych sponsorów. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego dzieła.
Ks. Krzysztof Szynkowski sdb
