Salezjanie na pogrzebie Inki
W niedzielę 28 sierpnia grupa Salezjanów przygotowujących się do ślubu wieczystych w Rumi wzięła udział w pogrzebie Inki i Zagończyka. Podczas uroczystości obecni byli również współbracia z kilku domów należących do Inspektorii Pilskiej. Był to kolejny, po pogrzebie Łupaszki, pogrzeb polskich żołnierzy podziemia antykomunistycznego, w którym wzięli udziału członkowie rodziny Salezjańskiej.
Danuta Siedzikówna "INKA" - sanitariuszka 5 Wileńskiej Brygady AK, była wychowanką Sióstr Salezjanek z zakładu w Różanymstoku k. Dąbrowy Białostockiej. Wstąpiła do Armii Krajowej po śmierci matki zamordowanej przez Gestapo za pomoc partyzantom. Jako sanitariuszka pod dowództwem majora Łupaszki przeszła szlak bojowy z Wileńszczyzny na Pomorze. Przesłuchiwana i torturowana przez polskich komunistów nie skorzystała z możliwości proszenia o prawo łaski z rąk Bolesława Bieruta - "agenta NKWD i Gestapo". Zachowała się jak trzeba oddając życie wraz z Feliksem Selmanowiczem "ZAGOŃCZYKIEM". Dokładnie w siedemdziesiątka rocznicę "kainowej zbrodni" UB odnalezione ciała polskich bohaterów spoczęły na cmentarzu garnizonowym w Gdańsku.
W swoim przemówieniu, wygłoszonym na zakończenie Mszy Świętej, prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda podkreślił rolę wychowania jakie odebrali polscy patrioci. Wychowania pełnego wartości, wychowania do poświęcenia i służby. INKA zachowała się jak trzeba, zachowała się jak dobry chrześcijanin i uczciwy obywatel!
Łukasz Burnicki SDB