OM, czyli Oaza Modlitwy
Od 29 listopada do 1 grudnia w Czaplinku odbywało się spotkanie Oazy Modlitwy, pod hasłem „Maryja wzorem pokornej służby”. W rekolekcjach wzięły udział trzy wspólnoty: Szczecina Jana Bosko, Gryfina oraz Dzieci Bożych z tutejszej miejscowości. Spotkanie rozpoczęliśmy od tradycyjnego zawiązania wspólnoty oraz nabożeństwa pokutnego. Po oczyszczeniu naszych sumień, znalazł się jeszcze czas i siły na wieczorne zabawy. Wspólnota z Gryfina przygotowała zabawę: zgadnij kim jesteś? Pierwszy wieczór minął w atmosferze jedności i radości.
Następny dzień, zaczęliśmy poranną jutrznią, a później było śniadanie, na którym oprócz tradycyjnych kanapek, zagościły: TOSTY. Była to kolejna forma kulinarnych umiejętności animatorów tegoż zjazdu. Jeszcze przed południem, mieliśmy czas na spotkania w grupach, na których zastanawialiśmy się nad naszą rolą we wspólnocie i podejmowanych działań do jej rozwoju na wzór Maryi. Każdy myślał nad swoimi talentami i możliwością ich wykorzystania w lokalnej wspólnocie. W południe wraz z dziećmi z Czaplinka uczestniczyliśmy w Eucharystii – najważniejszym punktem programu. Dzieci wraz z siostrą Lidką zrobiły nam krótki koncert piosenek oazowych. Chętnie włączyliśmy się do wspólnego śpiewania.
Następnie był czas na obiad i rekreację. O 16.00 odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia i zrobiliśmy Namiot Spotkania – indywidualne spotkanie Jezusa przez czytanie Słowa Bożego. Następnie spotkaliśmy się na video-konferencji z ks. Pawlukiewiczem, który opowiadał nam o roli służby we wspólnocie przeplatanymi zabawnymi przykładami z życia. Druga część tejże konferencji została poprowadzona przez salezjanina ks. Roberta Kulczyńskiego.
Potem była kolacja i pogodny wieczór, na który zaprosiliśmy aktualnie przebywającą w mieście Siostrę Inspektorkę Salezjankę. Później było muzyczne uwielbienie. W tym czasie prosiliśmy Jezusa by umacniał nas w naszym powołaniu do Ruchu Światło-Życie. Każdy uczestnik mógł także indywidualnie podejść do kapłana trzymającego monstrancję z Ciałem Chrystusa i pomodlić się. Dookoła też każdy modlił się za każdego. Nikt nie pozostał samotny, a Jezus działał w nas i przez nas. Niesamowite działanie Ducha Świętego sprawiło, że czuliśmy się wyjątkowi. Na koniec na wzór starotestamentowych chrześcijan mogliśmy osobiście ucałować Jezusa na pożegnanie.
Ostatni dzień zjazdu rozpoczęliśmy bardzo wcześnie, ponieważ już o 7.00 uczestniczyliśmy w porannej Eucharystii wraz z parafianami Czaplinka. Po niej zjedliśmy szybkie śniadanie oraz wspólnota ze Szczecina udała się na stację kolejową.
Trzy dni pięknych przeżyć, spotkań z Jezusem i drugim człowiekiem na pewno zagości na długo w naszych sercach.
Joanna Sarnecka,
Szczecin Jan Bosko