Chrześcijaństwo prawdziwe warte jest najwyższych poświęceń
W dniu 23 kwietnia Kościół Katolicki w Polsce obchodzi uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika. Również w tym dniu o godz. 6.30 w kaplicy WSDTS w Krakowie sprawowana była Eucharystia ku czci tego świętego patrona naszej Ojczyzny. Homilię podczas tej Mszy wygłosił ksiądz Marek Chmielewski, przełożony pilskiej inspektorii salezjanów, której patronem jest także św. Wojciech.
Życie św. Wojciecha jest potwierdzeniem tego, że nie należy mylić błogosławieństwa Bożego z powodzeniem i pomyślnością. Po ludzku św. Wojciech poniósł porażkę. Nie powiodło mu się ani w biskupstwie, ani w życiu zakonnym, ani w pracy misyjnej. „Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.” Św. Wojciech, jak ewangeliczne „ziarno”, obumierał już za życia – w zawierzeniu Panu – dlatego jego śmierć przyniosła obfite owoce.
Zaakcentował to mocno w swoim słowie ksiądz inspektor, gdy przypomniał, że naszą wiarę zawdzięczamy właśnie św. Wojciechowi. Poddał jednocześnie nam do rozważenia, jaka jest ta nasza wiara dzisiaj. Kaznodzieja podkreślił także, że mimo upływu ponad tysiąca lat od śmierci św. Wojciecha, jego przesłanie jest wciąż aktualne, także dla nas salezjanów, w szczególności prawda o dobrym Pasterzu.
Leonard Szewczyk SDB