Boisko pełne – szatan martwy
Ferie zimowe są wspaniałym czasem odpoczynku. Wielu młodych ludzi zaszywa się w swym pokoju, włącza ulubioną grę i całymi dniami walczy, aby zachować jak najdłużej jedno z kolejnych żyć. Św. Jan Bosko inaczej postrzegał sens odpoczynku i spędzania wolnego czasu. Zgodnie z duchem założyciela salezjanie z Torunia zaproponowali swym uczniom o wiele ciekawsze spektrum wypoczynku.
Jedną z wielu ofert był obóz piłkarski, na który wybraliśmy się do Kowalewa Pomorskiego. We wspaniałych warunkach tamtejszego gimnazjum, przez 6 dni pod czujnym okiem ks. Krzysztofa Szynkowskiego, młodzi adepci futbolu doskonalili koleje elementy gry w piłkę nożną.
Oprócz treningów i meczy kontrolnych poznawaliśmy lokalne zabytki zwiedzając między innymi zamek w Gołubiu Dobrzyniu, wsłuchując się w dźwięki wspaniałej muzyki Fryderyka Chopina w Szafarni. Po ciężkich treningach nabieraliśmy sił w kompleksie basenów w Rypinie.
Święty wychowawca młodzieży często powtarzał, że pragnie wychowywać nie tylko wiernych chrześcijan, ale też świadomych swych korzeni obywateli. Odpowiadając na to wezwanie wzięliśmy też udział w lokalnej uroczystości, podczas której nasza delegacja złożyła symboliczną wiązankę kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym rocznice odzyskania niepodległości przez Kowalewo Pomorskie.
Zimowy obóz piłkarski zakończyliśmy turniejem, w którym udział wzięli także uczniowie ze Szkoły Podstawowej niewielkiego, ale bardzo gościnnego dla nas miasteczka.
Ciekawostką jest także pierwszy w historii naszych drużyn występ rodziców piłkarzy, którzy także zmierzyli się z lokalnymi rywalami.
Pragnę bardzo gorąco podziękować za pomoc wszystkim rodzicom, a w szczególności pani Małgorzacie Grabowskiej, która pomagała nam przez większość obozu.