Czy święty może być idolem? Weekend z Księdzem Bosko
Styczeń – środek zimy, choć w tym roku jakoś niewybitnie śnieżnej – jest przełomowym miesiącem. Wiele razy właśnie od stycznia rozpoczynamy coś nowego w naszym życiu, czasem mamy okazję zrobić coś szalonego, kiedy indziej właśnie wtedy Pan Bóg bardziej do nas przemawia. I tak właśnie było w ostatnich dniach okresu Bożego Narodzenia – od 11 do 13 stycznia. Ten czas pięciu młodych chłopaków spędziło w Lądzie na Weekendzie z Księdzem Bosko.
Cały czas był powiązany tematycznie z postacią św. Franciszka Salezego, na którym wzorował się święty Jan Bosko. Chłopacy z Poznania, Warszawy i Bydgoszczy wspólnie pochylali się nad najsłynniejszym dziełem św. Franciszka Salezego, to jest Filoteą, by z niej wyciągnąć ważne wnioski, podobne do tych, które zainspirowały naszego Założyciela. Próbowali zrozumieć, co w tym świętym pociągało i pociąga tak wielu ludzi, że chcieli i nadal chcą być salezjanami – czyli jak sama nazwa wskazuje, naśladowcami św. Franciszka Salezego.
Piątek był czasem na adorację Najświętszego Sakramentu, spowiedź, modlitwę oraz rozmowy z salezjanami, by móc trochę poznać „od kuchni” życie zakonne. W sobotę z rana odśpiewaliśmy jedną z najpopularniejszych tradycyjnych modlitw – Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP, później była Msza święta, śniadanie, kawa ze współbraćmi, zaś potem do południa czas minął na pracy nad tekstem Filotei. Alegorie św. Franciszka Salezego tak utkwiły przebywającym w Lądzie chłopakom, że do końca dnia analizowali oni rzeczywistość i starali się wprowadzać w życie zasady, które im Święty pozostawił przez swoje dzieło. A okazji mieli wiele – odbył się mecz salezjanie vs. chłopacy, zaprezentowany został film Kto nigdy nie żył, po którym odbyła się również krótka dyskusja na temat wspólnych cech duchowości salezjańskiej oraz przesłania tego filmu – o dziwo nie jest to tylko sam budynek klasztoru! Ostatnim punktem programu sobotniego była wspólna modlitwa oraz tradycyjne salezjańskie słówko, po którym wszyscy udali się na spoczynek.
Niedziela Chrztu Pańskiego rozpoczęła się dla całej wspólnoty uroczystą jutrznią, następnie śniadanie, kawa i Msza święta, której przewodniczyli ks. Dariusz Gojko SDB i ks. Paweł Barylak SDB, którzy razem z chłopakami przeżywali Weekend z Księdzem Bosko. Choć była to Msza kończąca Weekend, rozpoczynała ona również półkolonie w Oratorium lądzkim. Było więc bardzo radośnie, pobożnie i uroczyście. Po Mszy świętej nastąpiło jeszcze podsumowanie tego intensywnego czasu i rozjazd uczestników.
Wierzymy, że przyjazd do Lądu był dla każdego okazją do lepszego poznania salezjanów. A kto wie może i rozeznania powołania salezjańskiego? Prenowicjat tuż tuż… : )
kl. Rafał Chabowski SDB