Salezjanie – WSD Kraków [4:2] - relacja
Piękne i zarazem nerwowe widowisko zapewniły sobie dwie drużyny seminaryjne z Krakowa (nasza salezjańska i diecezjalni). Nasi rywale z diecezji walczyli do ostatniej minuty. Szczególnie pierwsza połowa meczu pokazała w jakiej dyspozycji są klerycy.
Pierwszego gola strzelili Salezjanie po pięknym dośrodkowaniu i strzale kl. Pawła Wątora. Następnie skuteczna odpowiedź kleryków WSD Kraków w postaci strzelonego gola, po błędach w obronie Salezjanów i znowu zabawa rozpoczynała się od nowa. W około 30 minuty meczu kolejną piłkę umieścił w siatce kl. Paweł Wątor, który strzelał do bramki WSD Kraków z dobrych 16 metrów. Tym razem nie skutecznie interweniował bramkarz WSD Kraków, który podczas całego meczu prezentował wysoką klasę. Po kilku minutach, odpowiedź rywali i mamy wynik 2:2. Tak też skończyła się pierwsza nerwowa połowa meczu o wejście do finału krakowskiej ligi 2010/2011.
Drugą połowę WSD Kraków rozpoczął od mocnego szturmu, który trwał dobre 15 minut. Jednak zmiany taktyczne wśród synów ks. Bosko uskuteczniły ich obronę. Po kwadransie obrony, role się zamieniły i upragnioną bramkę dla salezjanów strzelił z główki kl. Mariusz Jawny. Wynik 3:2. Po tym golu morale wśród WSD Kraków opadły, jednak mimo to podejmowali oni próby prostopadłych podań pomiędzy obrońców salezjańskich. Na ok. 8 minut do końcowego gwizdka, Salezjanie wykonywali część stałą w postaci rzutu rożnego. Okazał się on bardzo skuteczny, ponieważ kl. Bartek Przybylski potwierdził jakość gry zespołowej Salezjanów, strzelając gola z główki. Wynik 4:2 dla Salezjanów zapewnił im finał ligi krakowskiej 2010/2011.