Odeszła do Pana
31.01. 2014 roku o godzinie 6.00 odeszła do domu Ojca
w wieku 73 lat życia i 48 lat profesji zakonnej
ŚP. S. GRYSZKO GENOWEFA FMA
należąca do wspólnoty Maryi Wspomożycielkiwe Wschowie
w Inspektorii Wrocławskiej Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki
Pogrzeb odbędzie się w poniedziałek 3 lutego 2014 o godz. 13.00, Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w kościele p.w. Świętej Trójcy we Wschowie.
Życiorys S. Genowefy GRYSZKO
S. Genowefa Gryszko urodziła się 27.05.1941 roku w miejscowości Łupichy, powiat Mońki, jako córka rolników Antoniego i Marianny Kalinowskiej. Została ochrzczona 01.06.1941 r. w Goniądzu, tam też 14.06.1952 r. otrzymała sakrament bierzmowania.
S. Genowefa wspominała ubóstwo materialne Rodziców oraz bogactwo ich ducha: silną wiarę w Boga, którą żyli na co dzień. S. Genowefa miała dwie siostry i dwóch braci, młodszy brat został Salezjaninem. Natomiast wujek Antoni Skwarko przez 55 lat żył w Rodzinie Salezjańskiej jako koadiutor.
S. Genowefa wstąpiła do Zgromadzenia 5 października 1956 r. w wieku 15 lat, zaraz po ukończeniu szkoły podstawowej. Napisała wówczas w życiorysie: Po ukończeniu 7 klas szkoły podstawowej spotkałam się z Siostrami Salezjankami w Sokołowie Podlaskim. Spodo-bało mi się bardzo życie zakonne. Po zastanowieniu się nad sobą zdecydowałam się poprosić o przyjęcie mnie do Zgromadzenia CMW, gdzie pragnę poświęcić swoje życie służbie Bogu.
Życie s. Genowefy było bardzo związane z Pogrzebieniem: tu 20.01.1958 roku została przyjęta do postulatu, w Pogrzebieniu przeżyła czas nowicjatu (5.08.1958-05.08.1960), 05.08.1960 złożyła pierwsza profesję, tutaj odnawiała śluby czasowe, a 05.08.1966 złożyła profesję wieczystą. W Pogrzebieniu s. Genowefa uczestniczyła w 3-letnim kursie Wiedzy Religijnej (1957-1960). Po pierwszej profesji pozostała w Pogrzebieniu pełniąc przez 20 lat funkcję ogrodniczki. Następnie pracowała we Wschowie zajmując się ogrodem i przez dwa lata (1982-84) pełniła zadania ekonomki. Kolejnym jej domem zakonnym były Pieszyce (1984-1993), gdzie w latach 1984-1989 zajmowała się ogrodem, a od 1989 roku była ekonomką.
W życiorysie napisanym w grudniu 1991 r. s. Genowefa zaznaczyła: Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę być w Zgromadzeniu Córek Maryi Wspomożycielki i swoją nieudolną modlitwę i pracę ofiaruję Bogu w intencjach dzieci i młodzieży, czyniąc wszystko w duchu św. Jana Bosko i Matki Mazzarello pod hasłem „Daj mi dusze”… Dziękuję za wielki dar powołania salezjańskiego, dzięki opiece Maryi Wspomożycielki i moich Przełożonych przeży-łam w Zgromadzeniu lata życia w wielkiej radości duchowej. Do wytrwania w powołaniu i do przezwyciężania różnych trudności pomocą jest mi głęboka wiara w Boga i ufna dziecięca miłość do Jezusa i Maryi. Moim ulubionym aktem strzelistym jest „Jezu ufam Tobie” oraz „ Maryjo Wspomożenie Wiernych spraw, abym zbawiła duszę moją”.
Od 21 sierpnia 1993 r. s. Genowefa należała do wspólnoty Maryi Wspomożycielki we Wschowie, gdzie jej obowiązkiem była praca w ogrodzie. W 2007 roku napisała: We Wscho-wie pracuję nadal jako ogrodniczka. Dzielę się miłą radością jaką przeżyłam dzięki dobroci moich Przełożonych. W 2000 Roku miałam szczęście być w Mornese, odprawić rekolekcje z Matką Mazzarello i ze św. Janem Bosko.
O swojej pracy w ogrodzie napisała do jednej z sióstr: Wieczorem po codziennej pracy idę do groty, pośpiewam Matce Bożej, powierzę Jej cały ogród, nabiorę nowej siły na dzień następny, pośpię spokojnie w nocy – jakoś mi dobrze w tym wychodzi. Oto sekret mojej działalności: co ja nie zrobię to Bóg dokończy w jaki zechce sposób.
Półtora roku temu lekarze zdiagnozowali u niej zaawansowanego, nieoperowalnego raka, dając jej zaledwie trzy miesiące życia. Czas choroby przeżywała w sposób heroiczny: delikatna, pogodna, wierna we wszystkim życiu wspólnemu, wrażliwa na potrzeby innych. Siły do znoszenia cierpień spowodowanych chorobą czerpała ze Źródła, jakim był dla niej do końca Jezus Eucharystyczny i Maryja Wspomożycielka.
S. Genowefa była do końca aktywna, szukała zajęć możliwych do wykonania i czyniła z nich dar miłości dla wspólnoty. Wiedziała, że zbliża się jej godzina przejścia do Domu Ojca i przygotowywała się do niej świadomie, o czym mówiła podczas niedawnej wizytacji kano-nicznej.
S. Genowefo, ufamy, że jesteś już w Ogrodach Salezjańskich i przechadzasz się po nich razem z rzeszą świętych, którzy ukochali charyzmat św. Jana Bosko. Prosimy Cię, wsta-wiaj się za powierzonymi nam dziećmi i młodzieżą, wypraszaj łaski potrzebne rodzinom, a nam – powołanym do pracy na polu wychowawczym – wypraszaj łaskę wierności powo-łaniu, byśmy do ostatniego tchnienia naszego życia służyli Bogu poświęcając się sprawom ludzi młodych.